10 czerwca

Horoskop dla osób urodzonych dnia: 10 czerwca

Może się wybić dzięki swym zdolnościom handlowym. Jest to człowiek towarzyski, dążący do tego, aby sformułować i wyrazić swe poglądy a także wpłynąć na otoczenie. Dzięki temu gorzej się czuje w samotności, pragnąłby przeto mieć zawsze kogoś koło siebie. Chciałby aby jego przyjaciele i krewni dzielili jego zainteresowania – ale wewnętrzny niepokój jaki go wypełnia daje się nieraz we znaki. Nieraz przeżywa okresy depresji i przygnębienia, to znowu uszczęśliwiony, radosny – pragnąłby świat cały wypełnić swym szczęściem. Lubi uznanie i chciałby zostać ocenionym wedle swej wartości – ale specjalnie jest miły gdy go ktoś pochwali za jego intelekt. Jest to bowiem człowiek istotnie mądry, wyróżniający się swą bystrością i zdolnością pojmowania. Ma on dobrą pamięć i łatwo uczy się wszystkiego. Dzięki wielkiej obrotności, wszechstronnym zdolnościom i wymowie – potrafi zrobić karierę w każdym zawodzie. Zwłaszcza zdolny jest do handlu i to we wszystkich odmianach. Zawód swój jednakże często zmienia, gdyż jest niezdecydowany i chwiejny. Wadą jego jest, iż wykazuje zbyt mało wiary w siebie, co może mu zaszkodzić. Często inaczej postępuje, aniżeli myśli – jest skryty i chytry. Jest to natura dość zmysłowa, o pewnych upodobaniach w kierunku religijnym lub mistycznym. Wierzy w sny i wizje, interesuje się życiem duchowym – w ogóle zaciekawia go wszystko, co jest niezwykłe i dziwaczne. Lubi badania naukowe i nieraz prowadzi współpracę z uczonymi. Urodziny dzisiejsze dają przyjaźń osób wpływowych. Życie jego wypełnia praca i wysiłki, uwieńczone zazwyczaj rezultatami pomyślnymi. Mimo iż czekają go w życiu zadania dość niemiłe do wypełnienia – przyczyni się jednak swą pracą do dobra ogółu i osiągnie uznanie. Powinien strzec się, żeby jego zamiłowanie do rzeczy dziwacznych i niezwykłych nie zaprowadziło go na niebezpieczne tory.

 

 

 

 

 

Opis pochodzi z reprintu książki Jana Starży-Dzierżbickiego „Pod jaką gwiazdą urodziłeś się – horoskopy na każdy dzień roku”, Warszawa 1938 r.