Koziorożec – Saturn – Capricorn (21.XII – 19.I)

22 II do Ziemi zbliża się wielki ponury Saturn. Planeta chłodu, smutku i nieszczęść. Od tego dnia zaczną się rodzić nieszczęsne Koziorożce. Dziecko Koziorożec jest skryte, zakompleksione, ssie palec, rączki trzyma pod kołdrą. Jest ponure żarłoczne, masochistyczne i tępe.

To najsmutniejszy i najbardziej ponury znak w całym Zodiaku. Już w kołysce w niczym nie przypomina słodkiego bobaska: na jego twarzy maluje się wyraz troski i starczej wręcz powagi. Ta troska będzie mu towarzyszyła przez całe życie, swoim martwieniem się o wszystko i potwornym pesymizmem zatruje życie sobie i niestety także innym. Ponury, małomówny, na dnie duszy skrywa wielkie ambicje oraz… równie wielkie kompleksy.

Kiedy postanowi sobie, że np. zostanie dyrektorem albo wybuduje piękny dom w górach, potrafi poświęcić temu całe życie. Będzie zarywał noce, tyrał w święta, odkładał każdy grosz – aż wreszcie, zwykle u schyłku życia, osiąga to, co sobie postanowił. Z sukcesów cieszyć się nie umie, bo nigdy nie jest u celu; zawsze coś zostanie do zrobienia.

Swoje osiągnięcia kontemplować będzie w samotności, gdyż wokół niego w końcu zrobi się pustka. Przyjaciół nie ma, dzieci, którym żałował tych kilku groszy na drobne przyjemności, odwiedzają go jedynie z obowiązku, współmałżonek zaś dawno pożeglował do kogoś sympatyczniejszego, kto potrafi się pośmiać i z kim nie rozmawia się tylko o sprawach do załatwienia. Czasem tylko wpadnie znajomy Skorpion, jako że te dwa zrzędliwe znaki dziwnie się lubią…

Seks z Koziorożcem to ciężka i odpowiedzialna praca. Tak jak w innych dziedzinach życia – także w łóżku znak ten jest poważny, konsekwentny, ambitny i… nudny. Za młodu Koziorożce nie mają czasu na erotyczne przyjemności, gdyż musza się uczyć i pracować. Rozkręcają się trochę w późnym wieku – z tego znaku wywodzą się owe matrony polujące na młodzieńców i bogaci starcy żeniący się ze swoimi pielęgniarkami.

Rzadkie połączenie manii wielkości i kompleksu niższości. Trudno żyć w jego otoczeniu, w domu żandarm, w pracy tyran. Prymitywnie zachłanny, ponury i nieprzystępny, jest jak skalista góra, która strąciła niejednego śmiałka wspinającego się po jej stromych zboczach. Sztywny i zablokowany w sferze uczuć, czasami przypomina dzikusa. Od partnera oczekuje pomocy, wsparcia i poświęcenia zdolnego przetrwać wszelkie próby. Lubi czasami niespodziewanie zniknąć. Kiedy wiec powie ci, ze wyjeżdża do Afryki polować na lwy, nie popadaj w rozpacz. Wróci niebawem i wyląduje na waszym tapczanie. Bo chociaż nie znosi więzów, uwielbia małżeństwo.

PANI KOZIOROŻEC
Ambitna kretynka. Nadpobudliwa, tępa histeryczka. W życiu jej nie idzie. Łapie się za wszystko i wszystko robi źle. O ile śpiewa, to najwyżej wyje, o ile jest projektantką mody, jej czołowym osiągnięciem jest pokrowiec na syrenkę w łowickie pasy. O ile zajmie się sztuką, ma najwyżej wystawę pośmiertną i to na prowincji. Jest posępna, zupełnie pozbawiona poczucia humoru i dobrego smaku. Żyjąc w świecie pozorów udaje popularną diwę. Łypiąc łakomie dookoła, prowadza się z młodzieńcami o predylekcjach niekoniecznie heteroseksualnych. Dzidzia piernik, od której mężczyźni uciekają po dwóch dniach z najbliższym kolegą lub wstępują do klasztoru. O ile ma dziecko, acz o to trudno w związku z jej wybitną nieatrakcyjnością, dziecko to ma gorzej niż nieszczęśni bohaterowie Dickensa. Brudne i smutne patrzy na swoją samotną matkę, słaniającą się z chorej ambicji. Skąpa, uparta, podskakująca niczym galwaniczna żaba, co osiągnie – zniszczy sama. Kończy jako wyliniała laleczka w różowej czapeczce, kupująca sobie miejsce na niegustowny grobowiec z płaczącym cherubinkiem.

PAN KOZIOROŻEC
Jeżeli jakiś gentleman w towarzystwie nie da się rozbawić nawet najlepszym żartem, nie reaguje na komplementy, pije niechętnie byle co, zapala jeden tani papieros od drugiego, zamyśla się tępo i nie reaguje na piękne kobiety, jest to Koziorożec. Pozbawiony fantazji, luzu i dystansu do świata, zamyka się w sobie stając się coraz bardziej nieatrakcyjny fizycznie i psychicznie. Niechlujny, nieelegancki, nie potrafiący cieszy się niczym, zamęcza najbliższe otoczenie nie potrzebnymi uwagami. Podejrzliwy pedant liczy zapałki i zaznacza ilość alkoholu w butelkach. Potrzeby ma minimalne i przekonany o własnych racjach, usiłuje pozbawi swoich bliskich radości życia. Seksualnie nie istnieje. To co nazywa życiem erotycznym, to ponura gimnastyka z niekochanymi kobietami. Ich wygląd jest obojętny, on ma tylko swoje problemy. Kocha nie potrafi. Często impotent. Fanatycznie przywiązuje się do dziwnych idei. Z czasem staje się niebezpiecznym maniakiem bez instynktu samozachowawczego. Może da się chętnie ukrzyżować, albo podpala się pod byle pretekstem pod Konsulatem USA. Ucieka jak najdalej. Stalin astrologii.

KOZIOROŻEC – żona
Skąpa, zakompleksiona, przyziemna i niekobieca, zwykle zajmuje się jak najtańszym prowadzeniem swojego smutnego, pozbawionego fantazji domu. Wokół niej jest zawsze brzydko i posępnie. Jej świat składa się wyłącznie z poświęceń, obowiązków i rachunków. Choćby miała 20 lat zamartwia się wysokością przyszłej emerytury. Gotuje ciężko i bez wyobraźni, oszczędza na każdym produkcie. Dzieci marionetki w wyrośniętych ubrankach muszą myć ręce 50 razy dziennie i składać skarpetki w kancik. O mężu nie ma co mówić, bo przy pierwszej okazji ucieka.

KOZIOROŻEC – mąż
Tchórzliwy i zakompleksiony, ociężały pan Koziorożec jest chodzącym wyrzutem sumienia. Żeni się dość wcześnie z jakąś brzydką koleżanką z klasy lub krewną, bo ładnych i inteligentnych kobiet się boi. Jego dom jest odarty z romantyzmu i czułości, a on sam nieustannie kontroluje czystość i domowe wydatki. Chorobliwie zazdrosny, podejrzliwy i nudny, nie lubi kontaktów towarzyskich, gdyż wymagają, niestety pewnych nakładów finansowych. Urodzony pesymista rozpatruje pewne zagadnienia mogące wyniknąć z karygodnych zaniedbań domowników. O ile ucieka w pracę, jest spokój dopóki nie skończy, i wtedy znowu męczarnia.