07 września

Horoskop dla osób urodzonych dnia: 7 września

 
Szlachetny, pełen miłości i poświęcenia się – chętnie spełnia każdą pracę, skoro wie o tym, że przyniesie ona korzyści innym. Czuły, uczuciowy, oddany – ma charakter łagodny, nierzadko bojaźliwy – prawie kobiecy. Jest niezwykle wrażliwy i te swoje zdolności może rozwinąć do poziomu wysokiego. Mimo skłonności do światopoglądu materialistycznego – gdy raz wkroczy na drogę rozwoju duchowego – czyni na niej szybkie postępy. Od razu ujmuje podstawy życia duszy i może zostać dobrym nauczycielem filozofii, wykładać o nieśmiertelności duszy lub też być natchnionym lekarzem. Jest zwolennikiem sztuki, poezji i sam przejawia nierzadko w tym kierunku zdolności. Dużo przebywa za granicą. Bystry obserwator, zręczny wykonawca, dobry rysownik – potrafi nieraz dużo zdziałać w życiu. Poddając się impulsom swej natury – nigdy nie pracuje mechanicznie, nawet gdy działa pod rozkazami innych, przejawiając zawsze pewną oryginalność. Przyjmuje polecenia, lecz wykonuje je wedle własnych projektów. Wesoły, nieostrożny, lubi użycie i zbytek, a jednak wszyscy będą go wyróżniać za jego kobiecą prawie czułość i delikatność. Chętnie bada wszystko i doświadcza, starając się oddzielić plewy od ziarna, a jego zdolność rozróżniania wyraża się bardzo silnie w życiu. Co mu grozi? Gdy nie rozwija się duchowo i jest tylko materialistą -wówczas staje się bardzo krytycznym, arbitralnym, egoistycznym. Z powodu zaś swej wielkiej wrażliwości, która może nawet graniczyć z bojaźliwością – może zostać odsuniętym na miejsce drugorzędne w momencie krytycznym i w ten sposób utraci stanowisko, które mu się właściwie należy. Zdrowie jego jest dość dobre, co pozwala mu często na pracę wytrwałą i intensywną. Największym niebezpieczeństwem dla zdrowia jest też przepracowanie się lub zagłębienie w czysto praktyczne sprawy, co może nawet uczynić go sceptycznym i niesympatycznym.

Opis pochodzi z reprintu książki Jana Starży-Dzierżbickiego „Pod jaką gwiazdą urodziłeś się – horoskopy na każdy dzień roku”, Warszawa 1938 r.

Dodaj komentarz