31 marca

Horoskop dla osób urodzonych dnia: 31 marca

Chociaż w swej drodze życiowej nierzadko się potyka i upada – szybko o tym zapomina i z odwagą oraz przedsiębiorczością toruje sobie nowe ścieżki życiowe poprzez wszelkie przeszkody. Błyskotliwy, popisujący się swymi zdolnościami – nie poddaje się nigdy pesymizmowi, a jego wiara w siebie rozbraja krytyków. Żywy, wesoły -swą aktywnością zaraża otoczenie i może być pożądanym towarzyszem w pracy społecznej. Wierzy głęboko, że jego poglądy i krytyki są absolutnie sprawiedliwe. Jednakże często zdarza mu się pomylić – i wówczas powinien przyznać się do tego – chociażby przed sobą samym, a swe zapatrywania uzgadniać z faktami życia. Trzeba dodać, że jest to człowiek delikatny i szlachetny, poświęcający chętnie swój czas dla innych. Wola jego jednakże nie jest zbyt mocna, a chęć przypodobania się innym może zaprowadzić go na manowce. Zapomina się i może być niedyskretny. Do czego powinien dążyć. Niechaj stara się rozwijać w sobie powściągliwość w słowach i poskramia swą tendencję do rządzenia każdym spotkanym człowiekiem. Biorąc udział w konwersacji – niechaj nie stara się skupić uwagi wszystkich obecnych wyłącznie na swej osobie. Jego impetyczność może go zaplątać w różne komplikacje życiowe i awantury. Gdyby kierował się własną intuicją – nie myliłby się, a jego wnioski byłyby bardziej logiczne i słuszne. Choroby jakie mogą mu dolegać – to bóle głowy, niedomagania żołądkowe lub uszkodzenia oczu. Na ogół jest to człowiek zdrowy, o mocnym organizmie, mogący dożyć późnej starości. Wszelkie swe dolegliwości fizyczne może przezwyciężać przez spokój i opanowanie. Kobieta urodzona dnia tego ma usposobienie bardziej łagodne aniżeli mężczyzna, okazuje więcej serdeczności i przywiązania – ale mimo to posiada w sobie dużo wojowniczości. Nic nie potrafi robić połowicznie, przejmuje się wszystkim co czyni i pragnie, aby otoczenie podzielało jej entuzjazm.

 

Opis pochodzi z reprintu książki Jana Starży-Dzierżbickiego „Pod jaką gwiazdą urodziłeś się – horoskopy na każdy dzień roku”, Warszawa 1938 r.